FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 EUROPE w konkursie Eurowizji? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
JoeyKrak
Gość






PostWysłany: Pon 14:47, 22 Maj 2006 Powrót do góry

Witam ponownie!!!

Postanowiłem założyc tu-jako nowy:)- kolejny ciekawy temat. Jak zapewnie juz wiecie, tegoroczny konkurs Eurowizji wygral finlandzki zespół Lordi utworem "Hard rock Hallelujah". Oczywiście sa rózne, czesto skrajne opinie na temat tego faktu. Dla jednych przypadek, chwilowy kaprys wiekszej części Europy, dla której zwycięzyła "poprostu pewna wizja", a dla innych; przypomnienie ze na Starym Kontynencie oprócz "slodkich" pop-piosenek ludzie słuchaja tez duzo "cięższej" muzyki. Obojetnie która teza jest bardziej prawdziwsza (choć moim skromnym zdaniem obie wcale nie muszą sie nawzajem wykluczać) była to doskonała szansa (w dodatku wykorzystana przez fińskich hardrockowców) promocji zespołu i jego twórczości w Europie. Skoro zatem mogli Finowie, to czemuby nie mogli tego samego "ich koledzy po fachu" ze Szwecji? Czy Wy też sądzicie ze EUROPE mogłoby wystapić w konkursie Eurowizji i czy tez mieliby duze szanse(moze nie tyle na zwycięstwo) co na samą promocje? Bo mysle ze to drugie byłoby dla nas wazniejsze np choćby w kontekście ewentualnego koncertu "euroboys" w Polsce. Moim zdaniem byłby to dobry krok, tyle czy sami "Europejczycy" tez są tego samego zdania? Myśle ze o ile Tempest by mógł sie na coś takiego zgodzić, to Norum juz nie bardzo. znajac gościa, facet pewnie nie chcialby byc kojarzony z takimi przedsiezięciami jak Erowizja, ale moze sie myle?SmileSmile A jakie jest wasze zdanie na ten temat...ufff, ale sie rozpisałem:)Smile
Phantom




Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bromberg

PostWysłany: Pon 20:26, 22 Maj 2006 Powrót do góry

Nie wydaje mi się aby to było możliwe, głównie chyba ze względu na Noruma. Aczkolwiek to byłaby na pewno dobra promocja dla kapeli, jednak nie chciałbym ich zobaczyc na jednej scenie razem z ta całą zgrają, grający jakieś syfy. Poza tym zobaczcie na ostatni album, muza niezbyt komercyjna, więc nie mieli w zamiarze wykonac jakiegos skoku na kase nagrywając popowe pioseneczki. Poza tym Europe to zespół rockowy, a jako taki nie powinien się pojawiać na takiej imprezie. Chociażby dlatego że muza rockowa jest buntownicza, na co niestety nie ma miejsca na takiej imprezie. Bo co reprezentuje Eurowizja?? Odpowiedzcie sobie sami. Dla mnie ta impreza jest maks sztuczna i nadymana. Zdecydowanie nie chciałbym aby Europe sie tam pojawiło. Jak by tak się stało, to chyba straciłbym do nich szacunek haha


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Koni




Dołączył: 25 Maj 2005
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 10:43, 23 Maj 2006 Powrót do góry

Europe na Eurowizji... niedoczekanie!!! Chłopcy chyba by wcześniej trupem padli! Norum i Leven, a i Joey na pewno tez. Kiedyś to jeszcze moze i by na to poszedł, ale nie teraz.
A co do promocji to już nie jednokrotnie podkreslali, że nie chcą wielkich promocji, bo nie chca, żeby ich słuchano tylko dlatego, że sa modni, tak jak to było kiedyś. Chcą, żeby słuchali ich tylko Ci którzy napawde maja na to ochote i identyfikuja się z ich muzyką.
Poza tym nie mów na nich "Euroboys", przeciez to nie zespół disco - polo, albo boys band, a we mnie to okreslenie budzi jednoznacznie takie skojarzenia. Fuj!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
JoeyKrak




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kraków

PostWysłany: Wto 17:20, 23 Maj 2006 Powrót do góry

No ładnie, chciałem na poczatek zacząc jakas ciekawa "konstruktywna", merytoryczną rozmowe na nowy temat a mi sie oberwałoSmileSmile...Co do okreslenia "euroboys" to jest to jedynie zdrobnienie czy takie bardziej "lajtowe" okreslenie nazwy grupy, znaczace tylko tyle co "euro-chlopaki", czy po prostu "Europejczycy", które bardzo często jest używane zamiennie przez polskich fanów Europe. Sam tego pojecie nie wymyslilem, wiem ze było uzywane na przelomie lat 80/90. Sam widziałem w jednym zagranicznym artykule o Europe właśnie to określenie i jak sama (Koni) widzisz nie ma ono nic wspolnego z okreslonym stylem w muzyce, które zasugerowałaś powyzej:)Smile
Przepraszam was, ale uważam ze wszelkiego rodzaju takie uprzedzenia, "skróty mysleniowe", czy nawet "zaszufladkowania" są niepotrzebne a ponad to powoduja spore zamieszanie, nawet w świecie muzycznym.Przykladowo gdy zucilem haslo "eurowizja" to pierwsze wasze skojarzenia były takie ze to festiwal jakis prostych "malo-ambitnych" piosenek, o okreslonym stylu muzycznym. Nawet jesli ostatnimi latami rzeczywiscie tak było, to to nie znaczy ze to ma byc jakas reguła, prawidlowośc, ze artyści prezentujący inny repertuał muzyczny nie maja prawa tego zmienić, ze nie maja prawa walczyc z tym stereotypem. Albo ze kiedy pada haslo "promocja" obojetnie czy mowimy o eurowizji czy ogolnie to ze pierwsze skojarzenie jest takie ze chodzi o szmal i sławe. Podczas gdy ja myslalem o takiej normalnej promocji...czyli spiewania tego co sie lubi i poddanie tego pod ocene. Komu sie spodoba to sie spodoba, a komu nie, to nie...takze ja nie widze problemu. Lordi zaryzykowal i...za odwage i pomyslowośc spotkała ich za to nagroda w postaci zwyciestwa w tym festiwalu. Stąd pomysł na ten mój temat, ale kazdy ma prawo do swojego zdania, wiec ja szanuje wasze poglady, także pozdrawiam wszystkich fanów europe


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Koni




Dołączył: 25 Maj 2005
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 11:13, 24 Maj 2006 Powrót do góry

Jak zauważyłes tłumaczę tu większosc tekstów i doskonale wiem, co ono oznacza!!! I nadal mi się niepodoba to określenie.
A co do tematu to ciesze się, że go założyłes, zawsze to jeden temat do dyskusji więcej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 23 Maj 2005
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Asti

PostWysłany: Czw 16:17, 25 Maj 2006 Powrót do góry

Spokojnie Koni Smile . JoeyKrak nie miał złych intencji używając stwierdzenia "euroboys". Rozumiem to, że ci się nie podoba. I po części masz racje, bo na pierwszy rzut oka kojarzy się z jakimś "boys band'em" czy czymś w tym rodzaju. Ale nie takie było założenie autora postu.

Wracając do tematu... udział w Eurowizji napewno przyczyniłby się do rozpromowania zespołu, ale szczerze powiedziawszy, nie sądzę, aby "Joey & Company" zdecydowali się na taki krok. Teraz, jak sami twierdzą, mają inne cele niż te z lat '80. Nie chcą już podbijać świata. Chcą jedynie tworzyć muzykę, którą kochają i która jest częścią ich życia. Nic pozatym... innym aspektem przemawiający za tym, że Europe nie wystąpi w konkursie Eurowizji, pomijając fakt, że przekonanie John graniczyłoby chyba z cudem, jest to że oni nie za bardzo lubią się "pchać" na jakieś konkursy czy inne tego typu rzeczy. Nie chcieli nawet zgłosić się na Rock SM. Wink

Moim zdaniem, taka promocja była by czymś pozytywnym. Rozumiem uzasadnienia typu, że teraz już nie grają komercyjnych piosenek "pod publikę" a jedynie muzykę dla tych co chcą naprawdę ich słuchać, ale wiele osób, nigdy nie słyszała o takim zespole jak Europe. Wprawdzie prawie każdy słyszał utwór The Final Countdown ale wiekszość nie zdaje sobie nawet sprawy kto to gra. Niektórzy przez złe informacje o autorze tego dzieła (Queen z dedykacją dla Koni Wink ), a innych poprostu to nie obchodzi. Piosenka się podoba a kogo obchodzi autor Confused ... Tak więc, dzięki Eurowizji wiele ludzi miałoby okazję poznać i być może polubić naszą szwedzką kapele.

Tak na zakończenie... wielkie brawa dla autora tego tematu. Więcej takich tematów i może wreszcie przestanie się odczuwać pustkę jaka tu od czasu do czasu panuje. A przede wszystkim więcej takich fanów, którzy nie boją się przyłączać do dyskusji a także samemu takowe inicjować.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Koni




Dołączył: 25 Maj 2005
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 21:19, 25 Maj 2006 Powrót do góry

Ja jestem spokojna. Ja zawsze jestem spokojna, ale dlaczego mam powiedzieć, że coś mi sie podoba jak mi sie nie podoba?!

Dzięki za dedykację... Bardzo śmieszne, bardzo... <hahaha>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dreamress




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 19:22, 26 Maj 2006 Powrót do góry

Jeśli o mnie chodzi, to nie chciałabym oglądać Europe na Eurowizji. I tak z wielkimi boleściami przyjęłam do wiadomości fakt, że Kee chciał tam startować.
Fakt, że dzięki takiemu występowi mnóstwo ludzi by o nich usłyszało, ale co z tego.
Europe nie wywołaliby takiego wstrząsającego efektu, jak Lordi. Po prostu byliby zwykłym zespołem, który zagrał inną muzę od tej, która tam dominuje. Myślę, że większość ludzi potem pamiętałaby, że tam wystąpili, ale nie pamiętałaby, co grali. A festiwal ogólnie kojarzony jest z kiczem i automatycznie wszyscy, którzy w nim biorą udział, też. Myślę, że występ Europe na Eurowizji przyniósł by im więcej szkody niż pożytku. Przecież swego czasu mieli bardzo nieprzychylną prasę, nie byli szanowani przez fanów cięższego grania, właśnie z powodu nieodpowiedniej promocji, skierowanej do nieodpowiedniej publiczności.
Teraz zespół odzyskuje szacunek i dobre imię i źle by było, gdyby to zaprzepaścili.

A Lordi to co innego. Wprawdzie momentami brzmieli naprawdę nieźle, ale chwilami niebezpiecznie zbliżali się do panującej tam konwencji, a w połączeniu z tym swoim image rozbawili mnie do łez. Jednak cieszę się, że wygrali, myślę, że to był z ich strony zamierzony efekt, odebrałam ich występ jako swoistą prowokację, zrobienie sobie jaj z Eurowizji. A przecież nie wszyscy to zrozumieli, im też się tu i ówdzie dostało od kiczu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Phantom




Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bromberg

PostWysłany: Pon 9:19, 29 Maj 2006 Powrót do góry

Jak to Kee chciał tam startować? Można prosić o więcej informacji?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
JoeyKrak




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kraków

PostWysłany: Pon 12:28, 29 Maj 2006 Powrót do góry

Tak, to prawda, w zeszłym roku w szwedkich eliminacjach do Eurowizji kee startowal wspólnie z jakąs kanadyjską piosenkarka..ale tych eliminacji nie przebrneli..tyle wiem, nie pamietam jak sie ta babka nazywala..jak ktos wie wiecej to niech napisane....

A jeszcze co do mojego tematu, to powiem ze, macie racje w wielu sprawach. Po pierwsze, jesli zespoł sam by uznal ze taki wystep nie słuzył by najlepiej w tworzeniu ich wizerunku, to nie ma zmiluj sie bo to Oni by tam wystepowali a nie my, wiec Oni beda jakby co narażeni na jakies szykany. Po drugie zauwazylem ze Eurowizja budzi bardzo negatywne skojarzenia co do wystepu na tym festiwalu wykonawcy rockowego czy hardrockowego, wiec obojetnie co sie na ten temat mysli czy to dobrze czy źle..lepiej jest nie ryzykować.

Co nie znaczy, ze wycofuje sie z poglądu ze są to stereotypy, uprzedzenia i pewnego rodzaju "zaszufladkowanie" Eurowizji, ktore nie słuza jej samej w jej ewolucji czy rozwoju. Trzeba pamietac, ze w porównaniu z innymi festiwalami, czy koncertami..to nie organizatorzy zapraszaja poszczegolnych wykonawców tylko robia to osoby, które bezposrednio, lub pośrednio sa odpowiedzialne za wystawienie swego kandydata z danego państwa. A tak wogole w przeszlosci ten festiwal wypromowal wiele znanych artystów, dal początek ich wielkiej historii, jak chocby-przykladowo-ABBA, która przeciez w samej Szwecji jest tam prawie ze INSTYTUCJĄ, jeszcze wiekszą niz Europe, Roxette, czy Ase of Base razem wzięte (mysle, ze ani troche tu nie przesadziłem Laughing ). Także apeluje o troche wiecej szacunku dla festiwalu Eurowizji. Wkoncu to ze jestesmy milosnikami rocka, czy hardrocka, nie znaczy że mamy byc zamknieci na inne gatunki muzyczne, prawda..."Towarzysze" Wink ?Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 23 Maj 2005
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Asti

PostWysłany: Pon 12:55, 29 Maj 2006 Powrót do góry

Kee startował w duecie z kanadyjską piosenkarką Alannah Myles. Piosenka przez nich zaprezentowana nosiła tytuł "We got it all".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dreamress




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 16:28, 29 Maj 2006 Powrót do góry

Swoją drogą ciekawa jestem, co skłoniło Kee do startu w tym konkursie? Po przegranej w eliminacjach nie był wcale zmartwiony ani zaskoczony, sam powiedział, że ich piosenka tam nie pasowała.

A co do samej Eurowizji, zgadzam się, że kiedyś wypromowali wielu artystów, ale kiedyś to był zupełnie inny festiwal, o wygranej decydowało jury. Odkąd decyduje publiczność, poziom radykalnie się obniżył, i nie wiem, czy jest szansa, że to się zmieni. Musiałby się zmienić gust "większości", a to raczej trudne... Chociaż wygrana Lordi może być jakąś "jaskółką" w tym kierunku, może ludzie znudzili się już tym, co się tam ostatnio działo, ale obawiam się, że to mógł być jednorazowy wypadek. I nie chodzi o to, żeby teraz wszyscy zaczęli głosować na hardrocka, albo żeby wszyscy grali tylko hardrocka, rozumiem, że są inne gatunki i ich fani też mają prawo do życia. W sumie sama też słucham różnych rzeczy. Ale nawet w szeroko rozumianym popie mogą się pojawiać kawałki lepsze i gorsze. A jak dotąd przeważnie sukcesy odnosiły te najgorsze. I dlatego mi osobiście trudno dzisiaj darzyć szacunkiem Eurowizję.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
JoeyKrak




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kraków

PostWysłany: Pon 18:18, 29 Maj 2006 Powrót do góry

Rzeczywiscie ostatnio te gorsze lub najgorsze kawalki wygrywały w konkursie Eurowizji na przestrzeni ostatnich lat. Także mozna nie szanowac te piosenki, czy tych wykonawców, ale przeciez- jak pisałem powyżej- Eurowizja nie moze brać pełnej odpowiedzialności za to jaka piosenke wybiora poszczególne kraje. To tak jakby w wymiarze politycznym Unia Eropejska miała odpowiadac za to, ze w Polsce powstała koalicja PiS-Samoobrona-LPR. Przeciez to nonsens Razz A ja mówiąc o szacunku do Eurowizji miałem na mysli calokształt jej istnienia czy działalności...no przynajmniej dla mnie Very Happy
Masz racje, poziom Eurowizji obnizył sie od kiedy publicznośc decyduje. No ale takie są teraz prawa biznesu "rynku muzycznego", wkoncu teleaudio daje duuuuuuuużo szmalu Laughing, mozna sporo zarobic, takze w tej kwestii pewnie nic sie nie zmieni. A publicznośc..cóż..oni po prostu postepują zgodnie z zasadą "jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma"- wiec obojętnie czy zdaja sobie sprawe z tego czy to kicz czy nie kicz- głosuja na to co jest.
Moim zdaniem, pełna odpowiedzialność na poziom, styl konkursów Eurowizji powinni wziąść przede wszystkim muzycy, którzy decyduja sie wziąść udział juz w eliminacjach. Powinni wiedzieć CO graja (i spiewają) a także GDZIE. Tylko wtedy moze sie poprawić poziom tego festiwalu. I bynajmniej nie mówie ze rock, czy hardrock ma byc jedyna alternatywą do walki z "kiczowata muzyką", bo jak sama przyznałaś równiez w muzyce pop tez sie zdarzaja ciekawe kawalki (podobnie moze byc tez z innymi gatunkami muzycznymi).

Wracajac do kwestii Kee, wie ktoś moze które miejsce Oni zajeli w tych szwedzkich eliminacjach?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 23 Maj 2005
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Asti

PostWysłany: Pon 20:41, 29 Maj 2006 Powrót do góry

Nie udało im się załapać do finałowej dziesiątki. Nie przeszli półfinału...
W swojej półfinałowej grupie mieli takie zaspoły jak:
NaNa, Kwanzaa, Jimmy Jansson, LaGaylia, Josef, Jessica Folcker i Martin Stenmarck (zwycięzca całych eliminacji)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Phantom




Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bromberg

PostWysłany: Pon 20:42, 29 Maj 2006 Powrót do góry

Generalnie Eurowizja to pokaz kiczu i tandety, jeden wielki komercyjny bzdet. Nie dlatego że graja tam pop, dlatego że te piosenki sa nijakie. Są całkowicie komercyjne, pisane tylko i wyłącznie pod publikę, podejrzewam ze w wielu przypadkach niektórzy wykonywali utwory których zupełnie nie lubią. Dlatego też nie szanuję Eurowizji, bo jak można szanowac coś co jest całkowicie nieszczere i nastawione tylko na jeden cel. Jak by Europe sie tam pojawiło stracili by w moich oczach niesłychanie wiele, straciliby wieloletni szacunek. Powtarzam, nie chodzi mi o rodzaj muzyki, chodzi o poziom i zamiar festiwalu.
Jak to Kazik powiedział łądnie kiedyś : kto się w TV pokazuje, tego ja nie szanuje . W tym przypadku to jest bardzo prawdziwe.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin